Ze znalezionej w starym kufrze wełny na specjalne zamówienie powstało ponczo dla dziewczynki. Miał być kaptur jeszcze ,ale ze względu na bardzo duży dodatek angory , wełna się sypie i małe kłaczki mogłyby podrażniać oczka. Projekt mój własny i wykonanie oczywiście też:) Ponczo milutkie i cieplutkie i puszyste. Zamiast wieszaka - Marcel , który nie był zbytnio zadowolony ,że ubieram go w babskie ciuchy:)
Kurcze, dobrze, że doczytałam kto prezentuje ponczo, bo już chciałam pisać, że młoda właścicielka dumna i zadowolona (widząc drugie zdjęcie). Ale pewnie i tak będzie, jak tylko zobaczy, co dla niej przygotowałaś. :)
OdpowiedzUsuńponczo super właścicielka będzie zadowolona a, Marcelowi się nie dziwię też masz matka pomysły :D
OdpowiedzUsuńŚliczne:) W tym wieku dziewczynki uwielbiają różowości. Na pewno będzie się jej podobało.
OdpowiedzUsuńZuch chlopak, ze nie wstydzil sie pomodelowac dla mamy ! A ponczo bardzo "slodkie" !
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie