Czas robić garderobę na zimę ,a chłodne wieczory już pozwalają na trzymanie 100% wełny w łapkach:)
Wełna ufarbowana przez Artystkę w bardzo optymistycznych kolorach,które nie pozwolą popaść w depresję jesienną:)
No i coś się robi... Na pewno nie będzie to chodniczek,mimo,że wełna gryzie:)
Kolory w robótce fajnie się układają i zobaczymy co się z tego urodzi:) Pozdrowienia i miłego końca wakacji:)
Fajnie, fajnie ciekawe co z tego powstanie? :)) pozdrawiam Viola
OdpowiedzUsuńNa razie pomysł się rodzi:)Pozdrawiam:)
UsuńCzyżby miał to być sweterek dziergany od góry? Podoba mi się :). Bo jesień powinna być ciepła i kolorowa - taka jak ta wełna :).
OdpowiedzUsuńAlbo sweter albo poncho. Na pewno dziergane od góry:)
UsuńWiola, Ty to potrafisz z absolutnie wszystkiego wyprodukować czekoladę! To jakiś dar od Boga! Zapowiada się rzeczywiście interesująco:)))
OdpowiedzUsuńJa tylko przerabiam:)Czasami nawet nie myśląc:)
Usuńświetne kolory! ale fajny ciuch będzie :)
OdpowiedzUsuńDzięki :) To się okaże :)
UsuńOJ fajnie będzie, bardzo fajne.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie
Mam nadzieję:) Pozdrawiam:)
UsuńBardzo ładne kolorki, zapowiada się ciekawie :)) Pozdrawiam Hania
OdpowiedzUsuńZdecydowanie moja bajka :-)... idź w stronę ponczka ;)))
OdpowiedzUsuńJuż zaczęłam rękawki,więc jakieś obszerne swetrzysko będzie:)
UsuńCiekawie się zapowiada :) wełenka ma takie fajne kolorki... :D
OdpowiedzUsuńDzięki:)
Usuńale kolorki:)))
OdpowiedzUsuńMi też się podobają:)))
UsuńAle kolorów, aż ciekawi co to będzie! Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńKolorów wiele i przejść tonalnych jeszcze więcej:)
UsuńCiekawa jestem rezultatu, bo kolorki świetne...
OdpowiedzUsuńMelduję, ze otulacz doszedł - cudny, niebawem będę się nim chwalić na blogu ...póki co dziękuję i pewnie jeszcze coś w tym tygodniu się urodzi dla Cię ...:D
Cieszę się ,że poczta się postarała:) Niech Ci służy jak najdłużej:)
Usuńśliczne kolory, oj, będzie coś fajnego:)))
OdpowiedzUsuńDzięki :) To się okaże dopiero:)))
UsuńZima zapowiada się ładnie kolorowo,ciekawe co wydziergasz.
OdpowiedzUsuńNa zimę będzie akurat:) Bo gryzie:)
UsuńGryzie, brrr.... podziwiam odwagę późniejszego noszenia. :-)
OdpowiedzUsuńKolory w ostatnim zdjęciu, kojarzą mi się z obrazami malowanych pól w słońcu wieczora.
Pewnie już wkrótce zobaczymy gotowca. Bardzo jestem ciekawa. :)
Na da się jako wierzchnie okrycie:) A ,żeby był gotowiec jeszcze czasu musi upłynąć,bo szkoła,dzieci i takie inne zadania:)
UsuńŚliczna wełenka :)
OdpowiedzUsuńZapowiada się ładna rzecz:) I kolorami naprawdę będzie skutecznie odganiać jesienna szarugę:)
OdpowiedzUsuńSzkoda tylko,że jesień ma być złota i słoneczna(podobno):)
UsuńAleż świetne kolory :)) W sam raz na każdą porę roku :))
OdpowiedzUsuńKolory może tak ,ale wełna na jesień i zimę:)
UsuńKolorki śliczne, jak jesień.Kochana dziękuję Ci serdecznie za każde słowo i pamięć.Pozdrowionka.pa
OdpowiedzUsuńDzięki Dorotko:)
UsuńKapitalna jesienna tęcza:)
OdpowiedzUsuńDzięki:)
UsuńCudnie pofarbowana wełenka!
OdpowiedzUsuńDziękuję za życzenia powrotu do zdrowia!
Dziękuję i nie ma za co:)
Usuń