Sweterek ukończony już kilka dni temu:)
Jedyną ozdóbką jest warkoczyk na reglanie. Reszta robiona gładko od góry,bezszwowo.
Opatula szyje i to nic ,że podgryza:) Zrobiłam go celowo o jeden rozmiar większy,żeby można było włożyć coś pod spód. Sweterek znakomicie spełnił swoją rolę w ubiegłą niedzielę,gdy byliśmy z Rodzinką na zamku Grodziec. Przez okno była piękna złota jesień a na zewnątrz wiatr był przenikliwie zimny. Ja nie czułam wiatru,czułam zazdrosne spojrzenia pań. Jak ja nie lubię jak się ktoś na mnie patrzy!:)Pozdrawiam:)ps Kolory na zdjęciach jakieś mdłe,ale aparat wariował jak widział tyle kolorów na raz:)
O jej ile to pracy żeby zrobić taki sweter!!! Naprawdę piękny!!! Gratuluje wytrwałości i równych oczek- bo u mnie z ty różnie!!! Pozdrawiam Marta
OdpowiedzUsuńDzięki :)Robił się w try miga:) Wełna gruba i druty też:) A oczka ci się z wiekiem wyrównają :)Ja pomagam swoim po praniu- naciągnę tu troszkę i tam troszkę:) Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńŚliczny sweterek i fajnie pasują do niego takie rękawy. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńDzięki:)
UsuńŚwietny sweterek!
OdpowiedzUsuńŚwietny wiatrochron:)))Nic dziwnego,że aparat wariował:)
OdpowiedzUsuńBoski sweterek...nie dziw ,że aparat dostawał oczopląsu jak kolorki się mienią...ja też lubię jak mi ciepło...
OdpowiedzUsuńpozdrawiam serdecznie Mania
Również pozdrawiam i dziękuję:)
UsuńŚwietny ci wyszedł!!! kolory też mi się bardzo podobają!!
OdpowiedzUsuńKiedy Ty to wszystko robisz?
Kolorki to sprawka Aldony:)A dziubam sobie między sprzątaniem a obiadem,między kolacją a myciem kibla:) Zawsze się znajdzie jakaś chwila:)
UsuńO ja cierpiedolę, jaki wyszedł piękny! To płaszcz jest właściwie! Sama wymyśliłaś ten fasonik, czy znajdę gdzieś jakąś instrukcję? Fason jest po prostu znakomity!
OdpowiedzUsuńTo miało być ponczo,dlatego reglan taki głęboki:) Potem już miałam dużo oczek na drucie i nadeszła chwila ,gdy zdecydowałam ,że robię rękawy. Reszta już poszła gładko do ostatniego metra nici z której zrobiłam trzy pętelki na guziki kupionych w pasmanterii trzy ostatnie sztuki:)Fason całkiem bezmyślny z głowy :)
UsuńSuper :-)
OdpowiedzUsuńPrzyda się na pewno :-) Rewelacyjne kolory. Wiesz, że jesteś genialna..?
Pozdrawiam serdecznie.
Geniusz to ja jestem ,ale matematyczny chyba:)Właśnie powtarzam czwartą klasę:)Dzięki za komplementy-bardzo uskrzydlają:)
UsuńNie lubisz zazdrosnych spojrzeń pań ?! ;-) No nie mów ! ;-) Pewnie bosko wyglądałaś, bo ubranko ma nietuzinkowe kolorki, co przy naszych nudnych burych szarościach jesienno-zimowych spotykanych na ulicach musi zwracać uwagę. :)
OdpowiedzUsuńJesu! Jak ja nie lubię jak się ktoś na mnie gapi. Obojętnie czy faceci(te czasy dawno minęły),czy kobiety:)A sweterko-płaszczyk-kapotka na pawdę przyciąga wzrok:)
UsuńAle super, nie dość, że grzeje ciało, to jeszcze grzeje swoimi kolorami duszę :))
OdpowiedzUsuńNo nawet mi nie przyszło do głowy,że mam sweterek terapeutę:) Dzięki pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńPiękny jest!!!! dobrze że ma tylko te malutkie warkoczyki, bo dzięki temu kolorki są wyeksponowane.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Dzięki:) Pozdrawiam:)
UsuńO jest absolutnie cudowny:)))) i cieplutki :))Viola, a niech patrzą i podziwiają:))) Pozdrawiam cieplutko Viola
OdpowiedzUsuńDzięki:)Pozdrawiam:)
UsuńPiękny jest Violu!!! masz rozpiskę z ilością oczek?:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, Marlena
Witaj :) Nie mam,ale jak chcesz to policzę:)Pozdrawiam:)
UsuńTo policz Violu, od góry do pach, jeśli można prosić:)
UsuńNie dziwota że się gapili:)))Wspaniały sweter:).
OdpowiedzUsuńDzięki:)
UsuńNie dziw, że przyciąga wzrok, bo cudny jest niesamowicie :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
I do tego cieplutki:)
UsuńViolu, nie przejmuj się, że się gapią - mają na co i na kogo! A co!
OdpowiedzUsuńJa też zabieram się się za coś bardzo kolorowego i puszystego i niech się gapią! :-)))
Piękny masz ten płaszczyk. Chciałabym żeby moje takie duże wyszło.
Mój robiony "na oko" był:) Wyszedł jak wyszedł :) Pozdrawiam:)
UsuńWspaniały, piękny jesienny!Serdecznie pozdrawiam.papa
OdpowiedzUsuńDzięki:)
UsuńCo za kolory !!!
OdpowiedzUsuńDo tego robiony moja ukochaną metodą.
Piękny:)
Też lubię robić od góry.Wtedy wiem ,że nici do samego końca wyrobię:)
UsuńPrzepiękne, jesienne kolory. Nic dziwinego, ze panie zerkały zazdrośnie (zwłaszcza, że wiekszość pewnie była w kupnych akrylach i wiatr im kąsał skóry).
OdpowiedzUsuńOj, muszę i ja odważyc się na sweter...