Spiralne skarpetki z resztek . Skulkowaciły się po pierwszym praniu:) |
Moje z resztek do spania:) Piękne kolorowe wyszły:) |
Historia skarpetek
Za powstaniem skarpetek kryje się piękna historia. Ich pierwszy egzemplarz powstał z białej wełny i po dziś przechowywany jest w bezpiecznym miejscu u ich właścicielki, Terttu Latvali, jako pamiątka rodzinna.
Skarpetki powstały na początku 1939 roku, podczas ewakuacji przed II Wojną Światową. Matka Terttu- Kerttu Latvala wraz z dziewczynką uciekały koleją. Niestety podróż pociągiem z Vaasa (nabrzeże Finlandii) została przerwana z powodu zbombardowania i zniszczenia torów. W przedziale naprzeciwko Kerttu i jej dwumiesięcznej córeczki siedziała emerytowana nauczycielka rękodzieła. Współpasażerce było żal maleństwa bez kapci. Podczas trwania naprawy linii spruła kawałek swetra, który miała na sobie i udziergała malutkiej dziewczynce skarpetki.
Później, dla upamiętnienia tego bezinteresownego gestu, Kerttu Latvala wykonała w trakcie swojego życia setki par skarpetek opartych na tym wzorze i obdarowywała nimi nowo urodzone dzieci znajomych. Terttu Latvala kontynuuje tradycję swojej matki.
Skarpetki ładnie prezentują się na małych stópkach i co najważniejsze- nie spadają!
... jak to nawet w zwykłych skarpetkach można znaleźć kawałek serca :) ... Do siego roku :D
OdpowiedzUsuń:) Do siego!
UsuńViola piękne skarpetki i napewno cieplutkie :)) pozdrawiam cieplutko Viola
OdpowiedzUsuńCieplutkie:)
UsuńWspaniałe te skarpetki, wszystkie, aż mi się zachciało jakieś zrobić dla siebie
OdpowiedzUsuńSkarpetki świetne! Widzę, że nie tylko ja pożegnam ten roku dzierganymi skarpetkami ;)). Co więcej - podejrzewam, że nowy przywitam kolejną ich parą :)))).
OdpowiedzUsuńJa chyba też ,bo włóczki muszę pokończyć:)
UsuńCudne skarpety:)
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego w Nowym Roku!
Dziękuję :) Nawzajem!
UsuńBardzo fajne. Tymi niespadającymi mnie zaciekawiłaś. ;-)
OdpowiedzUsuńMały już kilka nocy i one naprawdę nie spadają:)
UsuńPiękna historia! A one jakoś specjalnie nie spadają, czy nie spadają w odróżnieniu od kapci? Te do spania cudne po prostu - w takich nie można mieć snów innych niż kolorowe!
OdpowiedzUsuńJa podejrzewam,że sposób wykonania nie powoduje spadania:) W moich cieplutko i zasypiam od razu:)
UsuńNo następna mnie kusi i zachęca do zrobienia pierwszej pary skarpet :) śliczne są wszystkie trzy pary :)))
OdpowiedzUsuńJak zrobisz pierwszą parę to nie przestaniesz:) Robótka łatwa i przyjemna i szybka:)
UsuńViolu, Twój skarpetkowy serial mogłabym oglądać bez końca. Nie przestawaj, proszę :) Życzę Ci dużo zdrowia i nieustającej weny rękodzielniczej!
OdpowiedzUsuńRównież życzę Ci dużo zdrówka!:)
UsuńCieplutko zacznie Ci się nowy rok w nowych skarpetkach:))Do siego roku:))
OdpowiedzUsuńDo siego Tonku!:)
UsuńW Nowy Rok będziecie mieć pięknie odziane stopy :))
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego w Nowym Roku !
Nigdy nie dorównam Twoim skarpetkom:) Ale nie jestem zazdrosna:) Do siego Karinko:)
Usuń