czwartek, 15 listopada 2012
Rękawiczki wrzosówkowe
Rękawiczki z wełny wrzosówki podopiecznej Owcy Rogatej. Cieplutkie,lekko podgryzające. Jeszcze nie prane,dlatego na zdjęciach trochę krzywe:) No i przede wszystkim nie do zdarcia:) Żeby nie było Średniemu nudno,dostał wzorek(schemacik powyżej)znaleziony gdzieś w sieci. Podobny spotkałam u Antoniny. Już dziś się przydały w wymarszu do szkoły,bo za oknem lekko przymroziło:) Pozdrawiam oglądających i komentujących. Następny post nudny,bo o rękawiczkach:)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Świetne rękawiczki :-)
OdpowiedzUsuńBardzo podoba mi się wzór na nich :-)
Pozdrawiam serdecznie.
Wzorek można kopiować:)Pozdrawiam:)
Usuńo, polska owieczka, wzorek też taki jakiś chyba nasz rodzimy, chociaż bym się tu nie upierała. Super ! :)
OdpowiedzUsuńWzorek norweski:) Dzięki:)
Usuńsuper rękawiczki i ten klasyczny wzorek :) pozdrawaim
OdpowiedzUsuńDzięki:)
UsuńBardzo fajne!!!
OdpowiedzUsuńCieplutkie i fikuśnie wyglądają :)) pozdrawiam Viola
OdpowiedzUsuńps. u mnie całkiem mocno pomroziło 6 stopni było na minusie....
U mnie dziś było dziesięć na minusie:) Pozdrawiam:)
UsuńTakie typowo zimowe, super !!!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Dzięki:) Pozdrawiam:)
UsuńNa zimę w sam raz, mają grzać czyż nie?:0
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, Marlena
Mają grzać i grzeją:) Pozdrawiam:)
UsuńŚwietne:)))Pozdrawiam:)))
OdpowiedzUsuńDzięki:) Pozdrawiam:)
UsuńBardzo mi się podobają! Też muszę swoją wrzosówkę od Ciebie na coś z sensem przerobić:)
OdpowiedzUsuńNie są w wersji ekskluzywnej:) Dla młodego jak znalazł:)
OdpowiedzUsuńA co w nich nieeksluzywnego? Totalnie ekskluzywne! Hand made po pierwsze! Po drugie: jedyne takie! Po trzecie: z wełny rasy nie nazbyt rozpowszechnionej! To jakie mają być? To chyba już bliżej podstawowego znaczenia słowa "ekskluzywny" być nie mogą.
UsuńDo Paryża z nimi jakoś dziwnie:) Bo rasa gryząca i nie powszechna i nie sygnowana sławnym nazwiskiem:)
UsuńBardzo mi się sentymentalnie zrobiło, kiedy je zobaczyłam, Violu. Kiedyś, kiedyś byłam fanką Republiki i z trudem, wraz z falą innych fanów usiłowałam się dostać na ich koncert. To było zimą i miałam na rękach bardzo podobne rękawiczki. Byłam tak ściśnięta, że nie mogłam ich zdjąć, a w dłoni trzymałam bilet. Kiedy musiałam go pokazać, był kompletnie mokry :-))) Cieplutkie są takie rękawiczki, bardzo cieplutkie :-))))))
OdpowiedzUsuńSuper, oby dobrze grzały :))
OdpowiedzUsuńWrzosówka Rogatej to jednak ekskluziw, jej owce jakieś nadzwyczajne... Rękawice bomba!
OdpowiedzUsuń