niedziela, 4 marca 2012

Berecik na taborecik:)

 Na tym krzesełku moja jedyna sąsiadka z piętra na korytarzu popala sobie papieroski i raz w tygodniu zostawia mi stertę babskich gazet do poczytania:) Chciałam jej zrobić malutką przyjemność i "upiększyłam "go:) Teraz wygląda tak:

Mam nadzieję ,że zrobiłam jej miłą niespodziankę:D

21 komentarzy:

  1. Śliczny berecik na taborecik,masz teraz nowy taboret

    OdpowiedzUsuń
  2. Cudownie mieć tak sympatyczne sąsiadki.Gratuluję pomysłu i chęci.

    OdpowiedzUsuń
  3. Taborecik teraz wygląda świetnie. Nie ma jak fajna sąsiadka. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sąsiadka fajna - nie plotkara i nie wścibska:)

      Usuń
  4. Niespodzianka baaaardzo fajna. O sąsiadki trzeba dbać i rozpieszczać.

    OdpowiedzUsuń
  5. Na pewno :) bo taborecik jest teraz o niebo lepszy :))

    OdpowiedzUsuń
  6. I co, rozpoznała starego kolegę ? ;)
    Pewnie nie pomoże jej to w odzwyczajaniu, ale cóż, jak już musi, to chociaż ma przyjemniej. :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kolegę rozpoznała i mile była zaskoczona:)

      Usuń
  7. Ale świetna metamorfoza starego taborecika

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szkoda ,że nie podszyłam go jakąś gąbeczką:)

      Usuń
  8. taborecik pięknie się przezntuje :))

    OdpowiedzUsuń
  9. wczoraj przeczytałam a dzisiaj wpisuję że, Pani sąsiadka to musi być szczęśliwa bo metamorfoza taborecika cudna :))

    OdpowiedzUsuń
  10. Kolory jak najbardziej na czasie .
    Na blogach zaczyna królować żółty:)
    Przydała by mi się taka sąsiadka...

    OdpowiedzUsuń
  11. Świetny berecik:)Sąsiadka pewnie bardzo zadowolona:)Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń