niedziela, 28 sierpnia 2011

Estońska nr 2 - Dianna



Na kilku Waszych blogach widziałam śliczną chustę . Chciałam też zrobić taką , nie po to , by mieć, tylko ,żeby spróbować jak się ją robi:) Robi się łatwo metodą enterlac, choć wymaga skupienia, liczenia i pokory . Robiona jest od dołu. Wzór bezpłatny do ściągnięcia TU. Schemat listka TU. Instrukcja wykonania krok po kroku TU i TU. Ale sobie dziś potutkałam :)))Wymiary chusty to 180 cm w najdłuższym brzegu i 90 cm wysokości.

sobota, 27 sierpnia 2011

Gail - odsłona





No i skończona , jeszcze ciepła:)Za bardzo nie chciała się  fotografować. Jest leciutka , mięciutka i każdy powiew wiatru powodował , że odfruwała:) Waży około 100gram , wymiary to 200cm w najdłuższym boku i 110 cm wysokości.  Robiona drutami Knit Pro ( bardziej lubianymi niż Addi) nr 4 . A już się suszy estońska nr 2 i będzie dziś focona :)

wtorek, 23 sierpnia 2011

Gail ( aka Nightsongs)

Na razie mam tylko tyle. Wzór bardzo prosty , do ściągnięcia Tu.Po kilku listkach już nawet nie zerkam w schemat. Robię z wełny którą pokazywałam Tu. Ze 100 gram , wyszło mi ponad kilometr nici :) Kolory które mi się nie podobały , w chuście wyglądają  nawet dobrze. Poza tym wełna jest mięciutka, puszysta  i nie śmierdzi:)

niedziela, 21 sierpnia 2011

Imieniny Napoleona





Dziś z innej beczki i innej epoki. Wczoraj w pobliskiej wsi odbyła się inscenizacja bitwy Napoleońskiej .Skuszeni atrakcjami wybraliśmy się z dziećmi . Na miejscu okazało się , że Mały się bał ,bo huk armatni był wielki ,a zamiast obiecanego jarmarku i pokazu rzemiosł ,były stoiska z dekupażem i łabędzie z origamii.

sobota, 20 sierpnia 2011

Z poczwarki -motyl . Estońska nr 1

Witam :)  Z  estońskiej wełny  którą zakupiłam  na e-dziewiarce powstały dwie chusty .Wełna jest do niczego . W trakcie przewijania przerwała się kilka razy . Czasami jest taka cienka,że ma się wrażenie , że za chwilę się urwie , Po praniu i wypłukaniu lekko  się puszy i śmierdzi  starym  baranem :)Płukanie następne i już jest lepiej dopóki nie wyschnie . Wzór  jest  do nabycia TU ale wzór  znałam  już dawno temu :) Jak ktoś chce to proszę  o maila i komentarze :)

środa, 10 sierpnia 2011

Duży i mały




Z wełny, którą  pokazywałam wcześniej powstał sweter dla Męża . Z resztek powstał sweter dla Małego . Mały chętnie się w swoim focił . Duży się wstydził :) Oba robione od góry .  A Mały to tylko taki udawany Aniołek :)

sobota, 6 sierpnia 2011

Magiczny szal Mobius

Prawie  każdy spotkał się kiedyś  ze słynną wstęgą Mobiusa .Nie będę tu teraz cytować , ani przytaczać , Ale zacznijmy od początku . Kiedyś poczyniając marne( bo na nie wiele mnie stać , a dostałam wiele:)) zakupy u Kariny dostałam wielkiego gratisa . Było nim runo owiec rasy Devon o nazwie "Las" . Prędko wrzuciłam go na swój leciwy kołowrotek i pomalutku zrobiłam z niego nić o małym skręcie . Na wrzecionie widziałam  przędzę z bardzo długim włoskiem . Podobne to było do moheru :) . Metrów było nie wiem ile i szukałam czegoś co można zrobić bez metrów:) Powstał pomysł na szal . Mimo ,że wełna tej rasy gryzie bardziej niż wrzosówka , to teraz już wiem , że ten szaliczek będzie ze mną w zimie :) Można go nosić na wiele sposobów  i jest zrobiony bez zszywania . Ciężko się go blokuje , a cały myk polega na nabieraniu oczek . Oczywiście dołączam filmik  TU klik . Najgorsze jest pierwsze trzy rzędy , ale jak się je pokona wtedy już jest super . Wzór można wykorzystać dowolny . Ja popełniłam  jakiś błąd , ponieważ pół szala wyszło mi po prawej stronie , a pół po lewej :) Nie będę go pruć, bo głupi się nie domyśli , a mądry będzie udawał ,że nie widzi :)ps  ciężko się go blokuje ze względu na kształt:)

wtorek, 2 sierpnia 2011