czwartek, 30 sierpnia 2012

Kolorami jesień się zacznie

 Czas robić garderobę  na zimę ,a chłodne wieczory już pozwalają na trzymanie 100% wełny w łapkach:)
 Wełna ufarbowana przez Artystkę w bardzo optymistycznych kolorach,które nie pozwolą popaść w depresję jesienną:)
 No i coś się robi... Na pewno nie będzie to chodniczek,mimo,że wełna gryzie:)
Kolory w robótce fajnie się układają i  zobaczymy co się z tego urodzi:) Pozdrowienia i miłego końca wakacji:)

sobota, 25 sierpnia 2012

Szal z alpaki

 Robótkowo u mnie "bida z nędzą". Pomysłów brak,ochoty na udziergi również brak. Stan ten, mam nadzieję jest przejściowy. Złapałam moją alpakę i tak bez planu i bez sensu nabrałam 90 oczek( nie wiem dlaczego akurat tyle)i ściegiem zupełnie gładkim przerobiłam nić do ostatniego centymetra. Robota głupiego-zero myślenia:)A nić,która w motku była w miarę równa.okazała się w robótce koszmarna! Sami widzicie:) Nie powinnam nawet pokazywać powyższego zdjęcia,bo wstyd straszny:)
 Najpierw był szal:)Potem zszyłam początek i koniec. I jest tuba,którą można nosić jako szalootulacz,lub ponczo. Ganiałam po całej chałupie ze swoim manekinem,niestety aparat nie uchwycił smolistej czerni mojej alpaki,ani blasku koralików.
Jesień zbliża się nieuchronnie.Dla pasjonatów fotografii,to chyba najpiękniejsza pora roku :) Ja pasjonatką niestety nie jestem,a moje zdjęcia są spontaniczne i niczym nie edytowane,co zresztą widać:):):) Pozdrawiam i miłego łikendu wszystkim życzę:)

piątek, 10 sierpnia 2012

Wyróżnienia


Wyróżnienia są miłe,a zasady są po to by je łamać. Niestety nie potrafię wytypować dziesięciu blogów ,które powinnam wyróżnić. Wszystkie blogi ,które posiadam "na boczku"  z pewnością na takie wyróżnienia zasługują,więc kto chce niech się częstuje:)Wyróżnienie dostałam od swojej imienniczki VIOLI:) Dziękuję:)))

czwartek, 9 sierpnia 2012

Fioletowo

 Nie do końca szczyt doskonałości :) Pruta kilka razy , braki włóczki przez swoją nieuwagę uzupełniłam innym kolorem.
 Tu małe zbliżenie,na którym widać,że włóczka bawełniano- wiskozowa Dropsa nie jest doskonała. Bardzo łatwo się zaciąga nawet w czasie niezaangażowanym domowo.
 Kolorki,troszkę rozjaśnione przez aparat. Wrzuciłam całość do farbowania,niestety ciemny pasek u dołu dalej jest ciemniejszy,ale już nie tak kontrastujący.
 Do tuniki mam już sutaszkowe kolczyki w barwach bardzo komponujących się:)
A wzorek Dropsowy który użyłam w swoim karczku wstawiam ,bo może się komuś spodoba. Miłego odpoczynku urlopowego :)))

piątek, 3 sierpnia 2012

Skarpetki:)

 Żeby już nie było nudno,dziś reszta skarpet w jednym poście:)Powyżej moje,z resztek poprzednich. Z boku widać ,że nawet wzorek wydziwiłam:) Obydwie włóczki to Alize.
 I drugie. Najstarszego syna. Też Alize.

 No i Mąż też dostał skarpetki:) Fabel z Dropsa.

Moje Achimenesy:) Niebieski i różowy. Białego niestety nie udało się uratować. Miłego weekendu Wszystkim podglądającym i komentującym :)))