środa, 23 maja 2012

Podniebne hobby



Ktoś kto mieszka w dużym mieście lub w pobliżu lotniska nawet nie zwraca na to uwagi. No ale jak się mieszka na prowincji każdy przelatujący nad głową samolot wzbudza zainteresowanie. Moje chłopaki zaczynają skutecznie zarażać mnie swoją pasją i czasami zadzieram głowę gdy przelatuje coś dużego . A co leci? Można sprawdzić TU(klik) . Na stronie można dowiedzieć się jaki samolot przelatuje,jego parametry skąd-dokąd leci i śledzić jego trasę . Może to i dziwna pasja ale nic nie kosztuje:)Ps .Burza u mnie wczoraj była:)

17 komentarzy:

  1. masz rację, że w mieście (tzn nad miastem...0 musi wyjątkowego hałasu narobić, żeby zwrócić na niego uwagę. Natomiast za miastem, u teściówki na ogródku, stwierdziliśmy, że jeszcze kilka lat temu niebo było "czystsze" - nie latały tak często jak teraz; nie raz się zastanawialiśmy dokąd toto leci, to teraz sobie będziemy sprawdzać ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Nawet jak nie macie sieci bezprzewodowej można sprawdzić na tej stronie w domu. Wystarczy zanotować sobie godzinę:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale fajna ta stronka:)
    Właśnie sobie siedzę i słyszę samolot. To raz dwa zerkam na Twoją stronę i już wiem, że właśnie wystartował boeing i leci w kierunku Krk:)
    Niezła zabawa:)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Mieszkam koło Krzesin, czyli w pobliżu miejsca gdzie zgrupowane się nasze słynne F-16. Do tego nad naszą chałupa jest droga powietrzna na poznańską Ławicę (port lotniczy). Ja już bardzo niewiele słyszę :DDD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jejku, serio?
      Ja pochodzę z Lubonia i często tam bywam.
      Może kiedyś uda nam się umówić na jakąś rękodzielniczą kawkę? :)))

      Usuń
    2. No, nie zazdroszczę Ci sąsiedztwa Krzesin, ale jak lecą F-16 to głowę zadzieram, takie zboczenie:)

      Usuń
    3. Ja pamiętam czasy kiedy w pobliżu mnie stacjonowały wojska radzieckie. MIGi latały nad naszymi głowami z wielkim hukiem . Moja koleżanka tak się wtedy wystraszyła,że jąka się do dziś.

      Usuń
    4. Alicja, z miłą chęcią :) Ja jestem ze Szczepankowa dokładnie, wiec najlepiej by było spotkać się na mieście.

      Marleno, tak się zastanawiam, czy ostatnio F-16 mniej latają, czy ja już na pień ogłuchłam/wyłączyłam się... ;)

      Violu, jako dziecko też pamiętam bardzo głośne samoloty, nie wiem gdzie one stacjonowały, ale robiły mnóstwo huku. Na szczęście nic mi się od tego nie stało.

      Usuń
  5. Fajna strona, właśnie ją odwiedziłam:)
    Mieszkam w Poznaniu, niedaleko Malty i też mam korytarz powietrzny nad sobą i blisko do Kobylnicy, gdzie małe samoloty trenują akrobacje powietrzne i latają szybowce:)
    Pozdrawiam, Marlena

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Blisko mnie jest góra szybowcowa:) Ale one ciche raczej i nie wpadają w oko:)

      Usuń
    2. A ja akrobacje jednopłatowców z okna w kuchni oglądam, za darmo!!!

      Usuń
  6. Też chętniej za miastem zadzieram głowę. Nad moim miastem, jak mówią, jest jakiś kanał lotniczy, czy co tam, mnóstwo więc tego lata.
    Chociaż przyznaję się, że chętniej patrze po zmroku. Każdorazowo, gdy niebo czyste fascynują mnie tak samo mocno wszelkie 'niebne' spektakle. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widzę ,ze nie jestem odosobniona w miom "zboczeniu":)

      Usuń
  7. Violu ja mieszkam kilka kilometrów od Pyrzowic więc na początku jak zaczęło latać sporo samolotów to zwracaliśmy uwagę, teraz już ich nawet nie zauważamy :))
    no chyba, że nocą chcemy zaobserwować jakieś ciekawe zjawisko astronomiczne to wtedy te samoloty robią trochę zamieszania:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Mieszkam 50km od lotniska w Oslo ale nad nami jest ścieżka podejścia do londowania...dzisiaj aż mi szyby mało nie wypadły i tak jest co jakiś czas jak się jakiś oszołom na nie wiadomo co zapatrzy....

    OdpowiedzUsuń
  9. Z reguły u mnie samoloty latają dość wysoko , ale czasami robią okrążenie i jest łał a jak jeszcze się wzbija widok zapierający dech :)

    OdpowiedzUsuń