Oto jest:)
Nie planowałam skończyć na Święto:)
Więcej nie będę pisać,ponieważ będę nieskromna:) Tuniczka okupiona potem,krwią i wygibasami. Jedyna taka na świecie:)Dziś miały okazję podziwiać ją setki a nawet tysiące. Z okazji Święta ulicami miasta przeszła procesja,którą ( nieskromnie ) prowadził mój Jakub niosący Krzyż :)
A teraz w głowie mam torebkę:) Jedyną na świecie i nie podpisaną żadnym sławnym nazwiskiem :)ps. W związku z licznymi mailami odpowiem na forum publicznym, może komuś się jeszcze nada. Wzory na elementy można znaleźć TUTAJ klik, a sposób łączenia elementów jest TUTAJ klik
Brak mi słów, żeby opisać zachwyt, który wzbudza Twoja tunika :-)
OdpowiedzUsuńJest prześliczna :-)
Jedyna i niepowtarzalna.
Cudo!
Pozdrawiam serdecznie.
Dzięki:) pozdrawiam również:)
UsuńTunika wyszła świetnie, bardzo mi się podoba :)) pozdrawiam Viola
OdpowiedzUsuńNo fajny sposób na dokończenie kordonków i nici wszelakich :)Dzięki:)
UsuńGratuluję cierpliwości i pomysłu. Jest super :)) Jeszcze nie raz wzbudzi sensację :))
OdpowiedzUsuńSama się dziwię ,że przy niej tyle siedziałam :) Pomysły mi czasami we śnie do głowy przychodzą a czasami po absyncie:)
UsuńPO prostu cudo, zazdroszczę cierpliwości i będę zaglądała czekając na torebkę. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńDzięki :) Torebka już się robi:) Dużo serca w nią wkładam ,mniej nerwów:) Podoba mi się bardziej niż tunika:)
UsuńPrześliczna:))))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Marlena
Dzięki:)
UsuńViolu, ładnie to tak rozpraszać ludzi na procesji;) Przecież oczu od tego nie można oderwać:))
OdpowiedzUsuńTroszkę było chłodno i miałam zarzucony sweter:) Ale potem wyszło słońce i Mama mi kazała się troszkę rozebrać:) Ja ogólnie bardzo nieśmiała jestem i nie lubię wzbudzać zainteresowania wśród ludzi :)
UsuńJak szybko się z tym uwinęłaś, podziwiam jest piękna :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Szybko?codziennie po kilka godzin nad nią siedziałam :)Dzięki:)))
OdpowiedzUsuńNapisałam że szybko bo od publikacji pierwszego posta z elementami upłyneło nie wiele czasu, teraz to już wiem że to tylko złudzenie :))) Tak czy inaczej jest cudna :)
UsuńPrzytkało mnie na dłuższą chwilę :-))) Jestem zaskoczona, że już skończyłaś. Twoja tunika tak bardzo mi się podoba, że będę się teraz na nią gapić i gapić. Niesamowite! Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNie trzeba się gapić:) Trzeba sobie zrobić:)
UsuńTo już jest dzieło sztuki,podziwiam wykonanie jak i Twoją cierpliwość i umiejętności..
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Atinko- cierpliwość owszem czasami mi się kończyła,a wykonanie to słupki,półsłupki i oczka łańcuszka :) Ot i cała filozofia:)
UsuńŚwietna jest ta tunika i z pewnością niepowtarzalna :).
OdpowiedzUsuńDzięki:)Nie lubię rzeczy, które wiszą w szeregu na wieszaku, identyczne i w jednakowym rozmiarze:)Nie boję się ,że zza zakrętu wyjdzie osoba w identycznym ciuchu. No chyba ,że viola666 sobie taką zrobi i spotkamy się przypadkiem w Jeleniej Górze:)))
UsuńCUUUUUUUUUUUUUUUUUUUDO popelniłaś!
OdpowiedzUsuńZazdroszczę talentu i cierpliwości.
Pozdrawiam:)
Dzięki:)))
UsuńPrzesliczna!!!pozdrowionka:)))
OdpowiedzUsuńDzięki:)
UsuńO! Zatkało mnie! Do obłędu piękna!
OdpowiedzUsuńMoże nie aż tak do obłędu:)Ale za to niespotykana:)
UsuńToś się nadziergała, nie dziwię się, ze tuniczka okupiona potem i krwią, bo wiem jak mozolnie się łączy takie "duperelki", starając się dodatkowo nadać rzeczy odpowiedni kształt. Podziwiam :)
OdpowiedzUsuńToż właśnie dlatego przyczepiłam ją szpilkami do styropianu z odrysowanym moim kształtem:)Dzięki za podziw:)
UsuńStraciłam oddech, zaparło mnie.CUdo!!Podziwiam nie tylko artyzm(to też) ale cierpliwość, zaparcie i wytrwałość.Brak słów.
OdpowiedzUsuńdzięki:)
Usuńoczy mi gdzieś wypadły ,widziałaś je ?
OdpowiedzUsuńO kurdele! Jakie cacko zrobiłaś!!!!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuń