czwartek, 5 lipca 2012

Drugie życie spódnicy

Pomysł mój,chwila wolnego moja,wzorek znaleziony w sieci,kordonek Maxi,pomoc Mamy przy szyciu. Zwiewna,przewiewna,nie klei się do ciała. Dla mnie doskonała pod względem używalności:) Do getrów ,do lnianych spodni lub niekoniecznie,bo wstydliwe miejsca zakrywa z zapasem:)Wzorek na motyw znakomity,bo zużywa mało nici. Zamierzam go powtórzyć do recyklingu jeszcze jednej spódnicy ,którą od lat przekładam w szafie z kąta w kąt,nie mając sumienia jej wyrzucić.
Miłego dnia:)I jeszcze coś na poprawę humoru:   
Pani w szkole pyta Jasia kim chce zostać w przyszłości. Jasiu mówi:
- Proszę pani ja chce zostać menelem. Niech pani pomyśli zero ZUSU, podatków, NFZ się tobą nie interesuje.
Dwadzieścia lat później Jasiu spogląda z 8 piętra swojego hotelu w Dubaju na szereg nieruchomości i mówi. - K***a! Gdzie popełniłem błąd!?
                                                             

31 komentarzy:

  1. Rewelacyjny pomysł! Bardzo mi się podoba :). Właśnie myślę nad tym, żeby uszyć sobie jakąś lekką, przewiewną sukienkę domową, bo te upały mnie wykańczają. Chyba mnie tym postem zmobilizujesz :)). Tym bardziej, że ochłodzenia na razie nie zapowiadają ;(.

    OdpowiedzUsuń
  2. Zajęła mi nie cały dzień. Można pójść na łatwiznę i bawełnianą koronkę kupić w pasmanterii. Wyjdzie taniej i szybciej:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Swietna jest - i koniecznie noś bez getrów ;P

    OdpowiedzUsuń
  4. Ale rewelka!
    Szkoda, że na manekinie... Pełnia piękna nie jest zaprezentowana... :)

    Nawiasem mówiąc kocham rzeczy z cyklu "drugie życie".
    Ekologia ekologią, ale przede wszystkim ponowna radość, nowe emocje mieszają się ze wspomnieniami... Takie rzeczy mają w sobie coś, co mnie wręcz wzrusza :)
    Gratulacje!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A ja chyba za bardzo się przywiązuję do wszystkiego i do wszystkich:)Dzięki:)

      Usuń
  5. Bardzo fajny ciuszek,bardzo mi się podoba,to jest coś co lubię,też zanim coś wyrzucę ,zastanawiam się czy nie można by czegoś z tego wymodzić.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja rzadko wyrzucam- no chyba ,że dziura na wylot,albo nogawka sama odpadnie:)))

      Usuń
  6. Spódnica po przeróbce jest świetna i napewno się sprawdzi w te upały:)) pozdrawiam Viola

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mi się bardziej podoba ,niż w poprzednim wcieleniu:)))

      Usuń
  7. Lubie i podobają mi się właśnie takie wstawki koronkowo-bawełniane połączone z tkaniną. Wzorek koroneczki bardzo ładny i pewnie sobie z niego skorzystam, skoro wodzisz na pokuszenie ;-)
    niech się dobrze nosi, bo naprawdę fajna.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Toż po to wstawiłam by sobie używać do woli,póki czas i upał:)))

      Usuń
  8. Świetny pomysł i baardzo na czasie :))

    OdpowiedzUsuń
  9. Wiola, pokazuj na sobie. Widziałyśmy Cię na "reprezentacyjnym" zdjęciu. Wyglądasz świetnie! Sukienka też świetna. Razem byłybyście świetne do kwadratu! I nowe listki masz na "boczkach", nie tylko w sukience. Fajne!

    OdpowiedzUsuń
  10. Dzięki:)Ale trudno zrobić sobie samej zdjęcie szczególnie jak się nie ma dużego lustra:) Listki to poznawanie swoich umiejętności:)

    OdpowiedzUsuń
  11. Śliczna, to świetny pomysł na drugie życie dla ciuchów których się nie nosi.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No moja spódnica pamięta czasy kiedy talię miałam:)

      Usuń
  12. Podziwiam takie pomysły - ja raczej nie szyjąca to tym bardziej podziw :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja za bardzo też nie szyjąca:) Maszynę mam,ale tylko spodnie skrócić lub łatkę przyszyć:) Następny post dla nieszyjacych będzie:)

      Usuń
  13. Świetny pomysł, piękna jest.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki:) Może nie,aż tak piękna,ale praktyczna jaka!:) Nosi się po domu i na miasto jak cza wyskoczę:) No i gapią się ,tylko nie wiem czemu?Czy tunika nadzwyczajna ? Czy znowu ciąża?:)))) No ale to drugie odpada :) Pozdrawiam:)

      Usuń
  14. Ślicznie ci wyszła, mam coś podobnego i na te upały w sam raz. Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  15. fajniutki pomysł, pięknie się prezentuje:)

    OdpowiedzUsuń
  16. Ślicznie Ci to wyszło:)
    Chusta z poprzedniego posta - cudna:)
    Pozdrawiam, Marlena

    OdpowiedzUsuń
  17. Wiolu,
    nie ma Cie wprawdzie od tygodnia, ale gdy wrócisz do wirtualnego świata, czeka cię taka oto niespodzianka:
    dostałam przedwczoraj wyróżnienie, które mi się bardzo podoba, choć "łańcuszków" wszelakich unikam. I chciałam Ci je przekazać. Nazywa się "Libester blog". Reszta u mnie w poście. I wróć już, wróć!

    OdpowiedzUsuń