Mój Marcel 6 lipca skończył 4 lata. Na urodzinach nie byłam,ale torta mi dowieźli:)Marcel to ten mały,wystraszony w zielonej koszulce:.Torta konsumowali jeszcze babcie,bracia i dwie kuzynki:)Pyszny był:) Żyj Marcelku długo w zdrowiu!
Mi w tym czasie robili takie "buby"
A taki miałam widok z okna przez jedenaście dni.
Przez kilka dni byłam sama w pokoju. Potem dołączyła do mnie Agatka:) Bardzo mądra ,wartościowa i sympatyczna dziewczyna. Ominęło mnie również Lwóweckie Lato Agatowe. Hałasu i smrodu mi jakoś nie żal,ale żałuję,że na żywo nie widziałam wystawy "Złoto północy",czyli bursztynu. Mąż niestety nie sfocił mi biżuterii,coby mi przykro nie było:)Same(sami ) zobaczcie jakie cuda!
To na razie na tyle:) Na zdjęciu łóżka widać robótkę :) Czyli nie leżałam patrząc w sufit:) Jeden dzień po punkcji przeleżałam,ale nie dlatego,że chciałam ,tylko ,że musiałam:)Ale robótkowy będzie już następny post. Na razie odgruzowuję mieszkanie:)No i czekam teraz na wynik.We wtorek wszystko będzie jasne. Pozdrawiam i dziękuję wszystkim tęskniącym i trzymającym kciuki . Bardzo mi Was brakowało,ale niestety nie miałam internetu,ale już dziś rano obśmigałam wszystkie Wasze blogi:)
Kochana zaciskam kciuki za dobry wynik, tak mocno aż zsiniały! buziaki ślę :*
OdpowiedzUsuńZdjęcia piękne,
pozdrawiam mocno i gorąco
Dzięki Ci bardzo!
UsuńRównież trzymam kciuki mocno i nie puszczam :))
OdpowiedzUsuńDzięki:)))
UsuńViola:)) będzie dobrze :)))) i sto lat życzę dla Marcela:))) pozdrawiam Viola
OdpowiedzUsuńNo ja też wierzę,że nawet nowoczesne maszyny się mylą:) Dzięki:)
UsuńTrzymam kciuki za dobre wyniki i dużo zdrówka życzę!
OdpowiedzUsuńNie chcę się powtarzać ,ale z całego serca dziękuję!:)
UsuńMarcelowi 100 lat, a Tobie, też sto:)))) pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńJesu ! ja i sto lat? Będę najbardziej upierdliwą babcią na świecie:) DZIĘKUJĘ :)
UsuńOj, jak dobrze, że jesteś! Wszystkiego najlepszego dla Marcela!
OdpowiedzUsuńBogu dzięki ,że ktoś tęskni :) Buziolek wielki :)
Usuńno to teraz ,jak już wróciłaś pewnie zaraz coś ślicznego nam pokażesz.
OdpowiedzUsuńZdrówka dla Ciebie i Marcelka życzę
Hi hi :) teraz będą same skarpetki :) Bo cóż innego na szpitalnym łóżku można wydziergać? Dziękuję za zdrowie:)
UsuńPrzykro mi, że przez to przechodziłaś, ale mam nadzieję, że wszystko już wróci do wspaniałej normy. Życzę całej Rodzince zdrówka i samych świetnych wyników, gdziekolwiek będą :-))) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńNie musi Ci być przykro:) To tylko mały ułamek widoczny dla oczu :) W myślach i w sercu walczę i mam nadzieję że będzie dobrze:) I cenne są życzenia w których przeważa zdrowie:) Pozdrawiam :)
UsuńWierzę, że wszystko będzie dobrze, trzymam mocno kciuki:)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że już jesteś, zdrówka Tobie i Marcelkowi:)
Pozdrawiam, Marlena
Dziękuję z całego serca:)
Usuń3mam kciuki za dobre wyniki. Zdrówka życzę:)
OdpowiedzUsuńTereskom,jaka Ty nowoczesna jesteś:)))) Dziękuję Ci i buziolka wielkiego przesyłam :)
UsuńViolu, najlepszego i Tobie i synowi. Zdrowia ! :)
OdpowiedzUsuńDzięki:)))
UsuńNo i dobrze, że jesteś bo przyzwyczaiłaś mnie do częstych niespodzianek i ferii pomysłów na swoim blogu a tu od kilku dni nic :(
OdpowiedzUsuńOprócz życzeń zdrowia dla Was dwojga to szybkiego powrotu do blogowania :))
Serdeczności :D
Dzięki :) Będzie nudno bo skarpetkuję:)
UsuńViolu,dobrze, że już jesteś. Dużo zdrówka:-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.