Na sam przód chciałam się pochwalić:) Jak mnie nie było dostałam wyróżnienie od Aldony z tego bloga. Jest mi niezmiernie miło i wpadłam w chwilowy samozachwyt:) Dziękuję Ci Aldonko!:)
W chwilach wolnego( miałam takich chwil wiele) powstawały koleje skarpetki. Dziś pierwsze. Zdjęcie zrobione telefonem,ale już w niedzielę pojechały z moją Mamą za zachodnią granicę.
Podobno są cieplutkie i swoją rolę spełniają znakomicie:) Wełna skarpetkowa Alize. Robione metodą do palców,rzędami skróconymi. Pozdrawiam oglądających :)
A jakie fikuśne są te skarpety :))) pozdrawiam Viola
OdpowiedzUsuńTo zasługa włóczki,która jest tak ufarbowana:)
UsuńFajne kolorki takie wesolutnie te skarpety!!
OdpowiedzUsuńGratuluję wyróżnienia
pozdrawiam serdecznie
Musiały być wyraziste,ponieważ moja mama nosi okulary +5 i niestety zdarza jej się niezauważyć:) Tych na pewno nie zgubi :) Pozdrawiam :
UsuńSerdecznie gratuluję wyróżnienia a skarpetki są superaśne:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Marlena
Dzięki:) :)))
Usuńoooooooooo,mam takie same (tzn jedną na drugą przyjdzie czas )i tak samo robione od palców :-)
OdpowiedzUsuńFajne są :-)
Jak masz już jedną czyli połowa sukcesu:)))
UsuńGratuluję wyróżnienia, skarpety są świetne :-)
OdpowiedzUsuńDzięki:)
UsuńBardzo udane skarpetki:)) gratuluję wyróżnienia:))
OdpowiedzUsuńMasz na mnie duży wpływ, bo już przygotowałam włóczki na moje pierwsze skarpetki. A tymi jeszcze bardziej mnie zachęciłaś :-) Super są. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńMiło mi ,że Cie motywuję:)))
UsuńFajne są! Muszę się w końcu zabrać do tych od paluszków. No i czy to nieprawda, że lato to najlepsza pora na skarpetki?
OdpowiedzUsuńZabierz się ,zabierz. Jak dla mnie to najłatwiejszy sposób,nie wymagający liczenia ani niczego,co dynda niepotrzebnie na drutach:) A z tym skarpetkowym latem to po prostu niewytłumaczalne jest:)))
UsuńSkarpetki śliczne:)
OdpowiedzUsuńSuper są te skarpetki.
OdpowiedzUsuńViolu dobrze że jesteś,trzymam kciuki za wyniki,wszystko bedzie dobrze-musi być dobrze.Pozdrawiam
Superaśne skarpetki :))
OdpowiedzUsuń