środa, 25 września 2013

17/13

To już kolejny kosz w tym tygodniu:) Produkcja suszonych,słoikowych ,oraz mrożonych borowików szlachetnych  idzie pełną parą,bo wszak zimę długą i mroźną zapowiadają :)
Robótkowo niewiele się dzieje,ponieważ paznokcia oberwałam i nie wiem czy macierz uszkodzona ,bo nic nie odrasta. Pozdrawiam Nową obserwatorkę a Starym uściski:)

13 komentarzy:

  1. O matko, cały kosz! A teraz chłodno, to nawet nie sa robaczywe! Szczęściara!

    OdpowiedzUsuń
  2. U mnie ciepło i dusznie a mgła taka ,że konie się duszą:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Grzybki jak marzenie:) Udanego grzybobrania...jeszcze:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Piękny zbiór, i same prawdziwki ? rewelacja, gratuluję !
    Paznokieć odrośnie, ale potrzebuje troszkę czasu, wiem z doświadczenia, że kiepsko, ale odrasta :)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. :) a u nas w lesie grzybów jak na lekarstwo niestety...

    OdpowiedzUsuń
  6. Same zdrowe okazy, ale masz szczęście! Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Matko,jaki piękny zbiór:))Współczuję z powodu paznokcia,zdrówka mu życzę czyli żeby szczęśliwie odrósł:).

    OdpowiedzUsuń
  8. No no, jestem pod wrażeniem :)

    OdpowiedzUsuń
  9. To ciekawe z tymi zimowymi prognozami:) Ja się doczytałam, że Rosjanie przewidują wyjątkowe zimno, zaś Amerykanie - całkiem łagodną porę zimową. Tak, czy inaczej - ma być rekordowo:)
    Grzybiarzom zawsze zazdroszczę umiejętności i zbiorów, u mnie w domu nie było takich tradycji, nie miałam od kogo przejąć, a uczyć się samemu to jednak trochę strach...
    Smacznego!

    OdpowiedzUsuń
  10. Ale zbiory ! Rozumiem, że to nie koszyczek od święconki. ;-)
    Pozazdrościć mieszkania w takich pięknych terenach.
    A ten palec, to nic się weźmie w garść i odda paznokieć.
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  11. Ja poprostu NIE WIERZĘ mojm oczom.
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  12. Uwielbiam grzybki i jadać, i zbierać...
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń