niedziela, 27 maja 2012

Alpaki


Alpaki są piękne, mimo,że przystrzyżone jak pudle:) Baranica na dolnym zdjęciu popsuła zdjęcie alpak ,mimo,że kolor sierści ma podobny:) To ja :) Wiola :) ps. Mam nadzieję ,że przez to jak wyglądam nie stracę obserwatorów:)

28 komentarzy:

  1. Te wełny też bosskie... Bardzo dobrze wyglądasz, nie wiem skąd takie obawy. Pozdrawiam :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Obawy istnieją wszelakie jaki się człowiek do pięćdziesiątki zbliża:)

      Usuń
  2. Świetnie wyglądasz :)) a te pudelki bardzo mi się podobają:)) pozdrawiam Viola

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiolu- alpaki znalazłam w Marczowie w pensjonacie "Jaskółka". Na pewno wiesz, gdzie to jest :)

      Usuń
  3. Alpaki są świetne :D moim niedoścignionym marzeniem jest posiadanie ich :D Ty też wyglądasz świetnie i ten mały przystojniak też :)) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czasami każdy robi błąd, a ja chciałam zrobic się na blond:) Zawsze byłam ciemnowłosa, ale w perspektywie mam golenie włosów,więc stąd ten durny pomysł:) A alpaki z roku na rok stają się coraz tańsze,więc może będą "doścignione":)

      Usuń
    2. A może właśnie genialny uważam odnośnie fryzur że wszystkiego trzeba popróbować bo włosy nie palce i odrastają, a tak człowiek wie przynajmniej że w tym mu dobrze a w tamtym niekoniecznie, a nie siedzi i się zastanawia.
      Co do alpak to nie wiem marzy mi się ale rozsądek co jakiś czas się upomina i krzycz ze nie wystarczy kupić potem trzeba utrzymywać i strzyc - no i przeganiam sobie sama to marzenie

      Usuń
  4. Fajnie wygladasz! Zresztą Wiole tak mają! Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Za Tobą też chłopy latają mimo niedoskonałości?:)

      Usuń
  5. Zyskałaś kolejnego, mnie :-). Może ja też się kiedyś odważę (sfotografować obok alpaki) :-)))))) Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Elu, jak przyjedziesz do P. klikniemy się razem:)

      Usuń
    2. Ja nie cierpię zdjęć ! Przekłamują mój uroczy wizerunek:)

      Usuń
  6. Świetne zdjęcia i Ty świetna, mnie aparat nie lubi, więc się nie odważę:)
    Pozdrawiam, Marlena

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja się nie wypiszę, nie bój żaby:) hihihi

      Usuń
    2. Mam nadzieję ,ze się nie wypiszesz:))) Pozdrawiam i przepraszam ,że późno odpisuję:)))

      Usuń
  7. Nawet zyskasz, bo wyglądasz świetnie:) z synkiem? Alpaki są oszałamiające, pozdrawiam i zapraszam do mnie :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak to mój syn najmłodszy. Moja młodsza siostra ma już wnuczka, a ja mimo zapewnień lekarzy,że nigdy nie będę mieć dzieci,mam ich trzech łobuzów:)

      Usuń
  8. alpaki rewelacja - maja bardzo sympatyczne mordki
    - twoja tez niczego sobie wiec o ilosc obserwatorów nie musisz sie martwic ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na siatce było ostrzeżenie,że alpaki plują:) Mnie zwierzęta lubią i żadna się nie odważyła:)

      Usuń
  9. ale cudne alpaczki -ostatnio kupilam 300g takiego kolorku -przedlo sie znakomicie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No niestety ja nie dowiedziałam się co właścicielka zrobiła ze świeżym runem. Taki ze mnie gamoń ,że nie chciało mi się języków uczyć,a włascicielka jest holenderką:)

      Usuń
  10. Sympatyczna Pani Baranico - tu powtarzam, za autorka nazwę własną :-P
    Nie licz wcale na to, że Cie i Twój blog porzucę. ;-)
    I znowu zazdraszczam kontaktu z włochatymi. One są boskie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Alpaki są cudne mimo iż inne wyobrażenie miałam o nich. Gdy paczałam im w oczy mieliśmy je na jednej wysokości( Ja niewielka jestem 159cm)Więc i one malutkie mimo,że z wielblądowatych. Ale mąż i tak nie pozwolił mi adoptować na balkon żadnej:)))

      Usuń
  11. Śmiesznie wyglądają takie ogolone... Cudna jesteś, nie kokietuj! Buziaki! aga

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiem ,że na żywo jestem inna ale żaden aparat mnie nie lubi:)

      Usuń
  12. No to żeś się kobieto siebie uczepiła, tyle Ci powiem oooo :) Alpaki śmiesznie ogolone.

    OdpowiedzUsuń
  13. Violu pięknie wyglądasz i już,a alpak na żywca jeszcze nie widziałam

    OdpowiedzUsuń